Toksyna botulinowa - opinia jednego z najbardziej doświadczonych lekarzy

Na temat zabiegów w użyciem toksyny botulinowej rozmawiamy z jednym z najbardziej doświadczonych lekarzy medycyny estetycznej – dr Andrzejem Ignaciukiem.

Jeszcze 10 lat temu mówiło się, że toksyną botulinową można wygładzać zmarszczki tylko w górnej części twarzy. Jak ta technika rozwinęła się na przestrzeni lat i jakie są możliwości toksyny botulinowej dziś?

A.I - Toksyna botulinowa nadal pozostaje najczęściej stosowanym zabiegiem w medycynie estetycznej. Świetne i najbezpieczniejsze efekty osiągniemy używając jej właśnie w górnej części twarzy, czyli w okolicach oczu, czoła oraz między brwiami. Ostatnio coraz lepsze efekty uzyskujemy w zabiegach z użyciem toksyny botulinowej także dolnej części twarzy. Tu najpopularniejszymi obszarami staje się bródka, mięśnie żwacze czy okolice i kąciki ust.
Jakie są inne zastosowania toksyny botulinowej w medycynie estetycznej?

A.I - Dosyć często, szczególnie w okresie letnim, stosuje się toksynę botulinową w okolicach pach, rąk oraz stóp w celu leczenia nadpotliwości.
Co oznacza sławne „przebotoksowanie” twarzy i kto jest na nie szczególnie narażony? Czy to kwestia ilości podanego preparatu czy częstotliwości wykonywania zabiegów?

A.I - Nieumiejętne podanie toksyny botulinowej sprawia, że twarz jest nieruchoma, skóra zbyt napięta, a powieki bywają opuchnięte. W skrajnych przypadkach może dojść także do asymetrii twarzy. Aby tego uniknąć należy zastosować kilka zasad. Po pierwsze toksyny botulinowej nie powinno poddawać się częściej niż co trzy miesiące, po drugie powinno się to robić tylko u doświadczonego lekarza. Zbyt częste podawanie, źle dobrany obszar zastosowania lub gdy zabieg wykonuje osoba niekompetentna może spowodować niepożądane efekty. Przy dobrze wykonanym zabiegu, przeszklonym lekarzu, rozsądnej pacjentce i odpowiednich wskazaniach niebezpieczeństwo jest minimalne.
Czy mięśnie odzwyczajają się od normalnej pracy przy wielokrotnym podaniu? Czy potem wrócą do normalnej aktywności i jak długo im to zajmie?

A.I - Przy właściwym podaniu toksyny botulinowej nie ma niebezpieczeństwa, ze mięśnie te ulegną zanikowi czy będą słabsze. Istotna jest natomiast ilość podawanego preparatu, sposób i odpowiedni odstęp czasowy pomiędzy zabiegami. Pozytywnym efektem podawania toksyny botulinowej jest odzwyczajenie pacjenta od mimowolnych skurczów mięśni twarzy np. osoby cały czas trzymające zmarszczone czoło czy zmarszczoną okolicę między brwiową można w okresie 2-3 lat odzwyczaić od tego niepotrzebnego nawyku.
Co można zrobić, gdy efekt zabiegu nie jest taki, jakiego oczekiwaliśmy? Czy duże jest ryzyko pojawienia się niechcianych rezultatów, zakładając, że wybieramy doświadczonego lekarza?

A.I - Jeżeli wybieramy doświadczonego lekarza ryzyko jest minimalne, zwłaszcza kiedy robimy to w tych standardowych, zalecanych obszarach twarzy. W przypadku pojawienia się niepożądanych efektów ubocznych jak asymetria czy opadania powieki to są to objawy będące efektem złego podania preparatu. I wtedy jeżeli nie minęło więcej niż 2-3 tygodnie możemy próbować to korygować. W okresie późniejszym musimy czekać, aż efekt minie, jest to zazwyczaj okres ok 3-6 miesięcy. Czasem również niechciane efekty wynikają z zachowania pacjentów, którzy nie stosują się do zaleceń lekarza.

Dziękujemy za rozmowę.

Zobacz więcej >>